Rzut sędziowski wygrali goście i oni też zdobyli pierwsze punkty, jednak przez następne 2 minuty przy ogłuszającym dopingu kibiców,  rządził Bobrek. Bardzo dobry okres gry miał Kordian Korytek, popisując się 4 zbiórkami pod rząd pod własnym koszem. Kordian przyzwoicie spisywał się przez cały mecz pod obiema deskami, uwieńczając w ten sposób swoje 23 urodziny.
Po 3 minutach gry Bobrek prowadził 10:5 w 6'38'' 19:13 a w 9'03'' już 29:19. Zanosiło się na łatwe zwycięstwo Ericssona, tymbardziej, że po 4 faulach na ławkę powędrował Dryja i jak się później okazało nie zagrał już do końca meczu. pruszkowianie jednak nie poddali się i w 15'30'' doprowadzili do wyrównania 39:39, by chwilę później objąć prowadzenie 39:41. Bobry jednak nie spały i rzutem Bacika (5801 punkt w karierze) doprowadziły do kolejnego remisu, doskonały finisz i na przerwę schodzimy z 4 pkt. przewagą.
W przerwie można było usłyszeć opinie kibiców: "ten mecz mamy wygrany" nikt nie wątpił w końcowe zwycięstwo.
Tuż po wznowieniu (wygranym tym razem przez Bobry) drugą trójką w meczu popisał się Pluta. bytomianie odskakiwali to na 6 to na 8 pkt. ale zawsze przewaga topniała do 2-3 pkt. by w 8'14'' drugiej połowy PEKAES znów objął jednopunktową przewagę.  Prowadzenie w tej częci meczu zmieniało się jak w kalejdoskopie raz my raz oni, aż wreszcie mamy 32'18'' meczu i wynik 76:73, od tego momentu na parkiecie zdecydowanie przeważają bytomianie. Wystarczy dodać, że przez ostatnie 8'53'' Ericsson zdobył 20 a Pruszków 10 pkt. Na trzy minuty przed końcem za 5 przewinień przy wyniku 85:77, parkiet opuszcza Tomasz Jankowski (doskonałe spotkanie). Widać jeszcze wtedy było błysk w oku trenera Żolika, jednak nic z tego, bytomianie są zgraną drużyną i każda pozycja ma swojego dublera.
Tak więc wygrywamy cały mecz 92:85 i rewanżujemy się za porażke w Pruszkowie (92:97). W przekroju 4 spotkań tego sezonu wynik brzmi 2:2. Remisowy jest również bilans wszystkich spotkań 12:12. Najlepszym zawodnikiem Bobrów po raz kolejny okazał sie Andrzej Pluta 24 pkt.
(5 trójek!).Doskonale zagrał Bacik i Matthews (dwie paki w tym alleyoop). Aż 6 naszych zawodników zdobyło 10 lub więcej punktów. Niebezpiecznie dużo rzucił nam Tyrice Walker (30 pkt.) w tym 4 paki (raz alleyoop) - nóżki jak sprężynki :).