Pierwsze dwie skuteczne akcje tego meczu wykonali goście i w ten sposób objeli prowadzenie 0:4. Jednak już po paru minutach do przewagi doprowadzili gospodarze i prowadzenie nie oddali do końca spotkania. Prowadzenie Bobrów rosło systematycznie w czasie pierwszej połowy, aby do przerwy prowadzić już 14 punktami (37:23). Pierwsza połowa - jak i zresztą cały mecz to zażarta obrona obu drużyn o czymm może świadczyć niezbyt wysoki wynik. Wiele akcji kończonych było w ostatnich sekundach z dozwolonych 30 oraz nie było "straconych" piłek, nawet poza boiskiem próbowano wywalczać piłki, a sędzia kilka razy był zmuszony odgwizdać błąd 30 sekund. Pieknym rzutem za 3 popisał sie Joubert - wykonując celny rzut w ostatniej sekundzie akcji (3:30 do końca I połowy) ale jak już wspominałem - sporo było tego typu  akcji po obu stronach. Po przerwie nie nastąpiła radykalna zmiana - mimo dużej różnicy punktowej obie drużyny nie przejawiały ochoty do "odpuszczenia sobie" i w dalszym ciągu mogliśmy oglądać zażartą walke o każdą klepkę. Drużynie gości udało sie nawet zniwelować przewagę przeciwnika do 7 punktów (37:30 3 min II połowy). Jedanak zmniejszenie tej przagi było chwilowe i Bobry znów systematycznie powiekszały róznicę punktów, która momentami osiągała 20 punktów. Mimo tak wysokiego prowadzenie Bobrów mecz cały czas był ciekawy - gdyż obie drużyny postawiły w tym meczu na obronę i aż do ostatniej minuty realizowały ten wariant gry. Ostatecznie spotkanie to skończyło sie wynikiem 75:59 (przewagą16 pkt).

  Kurian